Strona wykorzystuje cookies
Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczacych cookies oznacza, że będa one zapisane w pamięci urzadzenia końcowego.
Zgodnie z bardzo ostrożnymi kalkulacjami, różnego rodzaju zaburzenia snu objawiające się m. in. problemami z zasypianiem lub nocnym wybudzaniem mogę dotyczyć nawet 40% Polaków. To bardzo wysoka i niepokojąca wartość, zwłaszcza, że według ostatnich doniesień towarzystw naukowych zajmujących się bezsennością mieszkańcy Polski znajdują się w czołówce najbardziej niewyspanych narodów Unii Europejskiej. Nie do końca dziwi więc fakt, że lekarze różnych specjalności, aby pomóc swoim pacjentom przepisują coraz więcej leków nasennych.
Długotrwałe stosowanie leków nasennych na receptę może wiązać się jednak z wieloma działaniami niepożądanymi, w tym z uzależnieniem. Warto więc przeanalizować przyczyny występujących u nas zaburzeń snu, i na podstawie znaleźć właściwą drogę postępowania. Jak się okazuje, wcale nie musi ona prowadzić poprzez przyjmowanie tabletek nasennych.
Wśród powodów bezsenności coraz częściej wymienia się tzw. zaburzenia rytmu okołodobowego związane z zaburzeniem poziomu melatoniny w organizmie. Hormon ten pełni rolę regulatora wewnętrznego zegara biologicznego, zaś jego produkcja jest najintensywniejsza w nocy (a ściślej między północą, a godziną trzecią), czyli w porze, kiedy do naszego ośrodkowego układu nerwowego dociera jak najmniejsza ilość bodźców świetlnych. Zaburzenia tych procesów związane w dużej mierze naszym szybkim i nieregularnym trybem życia w prostej drodze mogą prowadzić do rozwoju bezsenności.
Dlatego też osoby z zaburzeniami rytmu okołodobowego powinni przyjmować melatoninę. Substancja ta – dostępna w lekach dostępnych bez recepty – cechuje się bardzo dużym bezpieczeństwem stosowania, i może być stosowana zwłaszcza przez pacjentów najbardziej narażonych na wahania tego ważnego hormonu w organizmie. A grupa ta nie jest wcale najmniejsza. Zaburzenia snu związane z zakłóceniami działania zegara biologicznego mogą dotyczyć przede wszystkim osoby… pracujące w nocy. Będą to m. in. ochroniarze, policjanci, ratownicy medyczni, personel pielęgniarski, lekarze, farmaceuci czy wojskowi.
Kolejna, równie liczna grupa to osoby, które często, zwłaszcza chwilę przed snem korzystają z komputerów lub smartfonów (a któż z nas tego nie robi?). Okazuje się bowiem, że niebieskie światło emitowane przez te urządzenia może potęgować istniejące problemy z zasypianiem związane z zachwianiem produkcji melatoniny.
Substancja ta powinna być również stosowana przez… „podróżników”, zwłaszcza tych, którzy często i dużo pokonują samolotem jedną lub wiele stref czasowych (np. latając przez Atlantyk i doświadczając popularnego zjawiska jet lag). Mowa tutaj oczywiście nie tylko o turystach, ale także w dużej mierze o osobach, które najzwyczajniej w świecie podróżują w celach służbowych.
Preparaty z melatoniną są zalecane osobom niewidomym. W grupie tej dochodzi bowiem do bardzo znaczących zaburzeń wydzielania „naturalnego” hormonu. Badania pokazały jednak, że substancja ta będzie również cenna w przypadku osób z tzw. słabym poczuciem światła, czyli mających pewien niewielki kontakt ze promieniami świetlnymi. Będą to m. in. pacjenci z objawami zaćmy.