Strona wykorzystuje cookies
Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczacych cookies oznacza, że będa one zapisane w pamięci urzadzenia końcowego.
W pierwszej części naszego krótkiego cyklu omawiającego interakcje leków z alkoholem skupiliśmy się na niesteroidowych lekach przeciwzapalnych – najpowszechniejszej aktualnie grupie preparatów przeciwbólowych. Dzisiaj nadal pozostajemy w obszarze terapii bólu i zajmiemy się równie powszechnym, i równie szeroko dostępnym panaceum na ból.
Mowa o paracetamolu. Czy lek ten można łączyć z alkoholem? Odpowiedź brzmi: kategorycznie nie. Powody wskazujące na dużą wagę tej interakcji są jednak zupełnie inne niż w przypadku ibuprofenu czy kwasu acetylosalicylowego (przypominamy, że ich w przypadku mieliśmy do czynienia z ryzykiem uszkodzenia błony śluzowej górnego odcinka przewodu pokarmowego).
W reklamach paracetamolu często słyszymy: „bezpieczny dla żołądka”. Tak, jest to prawda, jednak nie możemy powiedzieć tego samego w odniesieniu do innego ważnego narządu, jakim jest wątroba. Jak wskazują bowiem liczne badania, lek ten, zwłaszcza jeśli przyjmowany jest długotrwale i bez ograniczeń może stanowić przyczynę niewydolności wątroby. Ryzyko uszkodzenia tego narządu wzrasta u osób starszych, pacjentów przyjmujących wiele leków (np. statyn – stosowanych w celu obniżenia poziomu cholesterolu), osób z marskością wątroby czy tych, którzy spożywają duże ilości alkoholu.
I właśnie na alkoholu na chwilę się zatrzymamy. Jak się okazuje, jednoczesne przyjęcie paracetamolu oraz nawet niewielkiej ilości napoju wyskokowego może prowadzić do powstania w organizmie specyficznego związku chemicznego (o trudnej do wymówienia nazwie - N-acetylo-p-benzochinonoiminy), które działa toksycznie względem komórek wątroby. Skutki tej bardzo niekorzystnej zależności uwarunkowane są nie tylko dawką paracetamolu oraz ilością wypitego alkoholu, ale również czasem przyjęcia leku przeciwbólowego. Największe ryzyko występuje, gdy obie substancje przyjęte są w tym samym czasie lub gdy paracetamol zastosowany jest po tym, jak pacjent pozwolił sobie na chwileczkę zapomnienia przy alkoholu.
Jaki jest z tego dodatkowy wniosek? Paracetamol nigdy nie powinien być traktowany jako remedium na kaca. Przyjęty w tym czasie może bowiem znacząco nasilić ogólne osłabienie, nudności i złe samopoczucie, a nawet prowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia wątroby. Bardzo niepokojącym objawem mogą w tym przypadku są wymioty, silne bóle brzucha lub żółtaczka, które wymagają niekiedy już specjalistycznego leczenia w szpitalu.