Strona wykorzystuje cookies
Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczacych cookies oznacza, że będa one zapisane w pamięci urzadzenia końcowego.
Ciecierzyca (cieciorka, groch włoski) przywędrowała do nas z Azji bardzo dawno temu. Była jednym z podstawowych składników diety starożytnych Greków i Rzymian. Od kilku lat staje się coraz popularniejsza również w Polsce. Nic dziwnego. Ta roślina strączkowa zawiera wiele substancji korzystnych dla zdrowia, m.in. żelazo, magnez, cynk, witaminy z grupy B, potas i fosfor. Jest dobrym źródłem białka i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Zawiera dużo błonnika, który wspomaga trawienie, chroni przed nowotworami jelita grubego, obniża poziom glukozy we krwi. W ciecierzycy znajdują się także kwasy – linolowy i oleinowy, dzięki którym żołądek, trzustka i śledziona lepiej funkcjonują.
Wiele badań dowodzi, że spożycie błonnika pomaga w walce z chorobą refluksową żołądka i zmniejsza ryzyko wystąpienia zgagi. Jest on substancją mającą zdolność wiązania związków azotowych w żołądku. Dzięki temu przyczynia się do zmniejszenia wytwarzania tlenku azotu i tym samym zapobiega refluksowi, którego następstwem jest zgaga. Należy jednak pamiętać, że reakcja organizmu na konkretny produkt jest kwestią indywidualną. Najlepiej zacząć od jedzenia ciecierzycy w niewielkich ilościach i obserwować, jak reaguje na nią układ trawienny. Warto też zaznaczyć, że z błonnikiem nie należy przesadzać. Jeśli spożywamy go zbyt dużo, zalega w żołądku, podrażniając jego śluzówkę. Istnieją również osoby, u których spożywanie produktów bogatych w błonnik powoduje występowanie zgagi. Jeśli nie należysz do tej grupy, warto wprowadzić cieciorkę do swojego jadłospisu.
Jak ugotować ciecierzycę? Najlepiej przepłukać ją zimną wodą i namoczyć dzień wcześniej (ok. 7 cm wody ponad poziom ziaren). Następnego dnia gotujemy cieciorkę w tej samej wodzie, w której ją moczyliśmy, na wolnym ogniu, przez ok. 1,5 godziny. Do gotowania warto dodać takie przyprawy jak cząber, majeranek czy liść laurowy. Niwelują one dyskomfort związany ze wzdęciami po zjedzeniu warzyw strączkowych.
Jedną z popularniejszych potraw z ciecierzycy jest hummus. Można go łatwo przygotować w domu. Wystarczy mieć blender. Ugotowane ziarna ciecierzycy miksujemy z pastą tahini i sokiem z cytryny, doprawiamy pieprzem, solą i kminem rzymskim. Hummus możemy podawać z odrobiną oliwy i posiekanymi ziołami, np. natką pietruszki i kolendrą. Maczamy w nim ulubione warzywa – seler naciowy, marchewkę, paprykę czy ogórka. Żeby było jeszcze zdrowiej, możemy dodawać do niego ziarna słonecznika, pestki dyni, sezam lub posiekane orzechy. Hummus może być również świetną pastą na kanapki. Warto do nich dodać liść sałaty i kilka plastrów pomidora albo rzodkiewki.
Jeśli ktoś nie ma czasu na gotowanie, nic straconego. Dobry, pełnowartościowy hummus można kupić w sklepach ze zdrową żywnością i w wielu restauracjach.
Hummus to tylko jedna z wielu możliwości. Z ciecierzycy przyrządzimy również pyszne falafele (małe kotleciki) podawane z kaszą lub surówką albo serwowane w picie z dużą ilością warzyw. Zupa z ciecierzycy lub cieciorka w sosie curry skutecznie rozgrzeją zimą. Jeśli ktoś lubi gotować, to zachęcamy do spróbowania domowych pasztetów na bazie tego warzywa. Tam, gdzie można, mąkę pszenną warto zastąpić mąką z cieciorki. Nadaje się do wypiekania pieczywa oraz do robienia indyjskiej pakory, czyli naleśnikowej panierki do warzyw i owoców morza. Sprawdzi się również jako zagęstnik zup i sosów. Cieciorka może być też bazą dla wielu past kanapkowych i sałatek. To zdecydowanie warzywo dla kreatywnych, bo ilość jego zastosowań w kuchni wydaje się być nieograniczona.