Strona wykorzystuje cookies
Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczacych cookies oznacza, że będa one zapisane w pamięci urzadzenia końcowego.
Niech podniesie rękę ten, komu w najmniej odpowiednim momencie zaczęło burczeć w brzuchu. W urzędzie, na egzaminie, podczas rozmowy kwalifikacyjnej - jest nas na pewno sporo. Zastanawialiście się kiedykolwiek co tak naprawdę oznacza ten charakterystyczny odgłos wydobywający się z naszych trzewi? Skąd to „bulgotanie”, „warczenie”, „jeżdżenie”?
Układ pokarmowy człowieka składa się z następujących odcinków: jamy ustnej, gardła, przełyku, żołądka, jelita cienkiego oraz jelita grubego. To właśnie trzy ostatnie elementy w głównej mierze odpowiadają za nasze brzuszne ekscesy.
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że odgłosy same z siebie nie byłyby aż tak bardzo słyszalne, gdyby nie fakt, że nasze podbrzusze działa jak pudło rezonansowe, czyli tak jak np. w gitarze, wzmacnia dźwięk. O ile w przypadku instrumentów muzycznych to doskonałe narzędzie, o tyle w naszym przypadku nie jest to zjawisko pożądane.
Wiemy już dlaczego tak doskonale słyszymy (i co gorsza nasze otoczenie również) burczenie. Ale co to właściwie jest? Przesuwające się jedzenie? Otóż nie do końca, sprawcą zamieszania są: powietrze połknięte podczas jedzenia oraz gazy, które są efektem fermentacji niestrawionych resztek. Ale dopiero w połączeniu z płynną treścią pokarmową gazy te wydają charakterystyczny „bąblujący” odgłos. Co więcej wcale nie musi oznaczać, że już jesteśmy głodni. Pierwsze bulgotanie zazwyczaj jest słyszalne po ok. godzinie od zakończenia trawienia. Po prostu w miarę upływającego czasu, jelita pustoszeją, a to powoduje wzmocnienie dźwięku. Oczywiście im głośniej dokazuje nasz brzuch, tym większe prawdopodobieństwo, że nadeszła pora na kolejny posiłek.
Bezbolesne bulgotanie w brzuchu to oczywiście zupełnie normalna sprawa. Świadczy o tym, że nasz organizm pracuje doskonale. Pamiętajmy jednak, że jeżeli burczeniu towarzyszą mdłości czy wymioty, ból brzucha, który nie przemija, biegunki czy inne nietypowe objawy, nie należy tego bagatelizować. Może to być sygnał, że w naszym układzie pokarmowym panoszy się choroba. Mogą to być alergie, nietolerancje pokarmowe, nieswoiste zapalenie jelit czy nadmiernie rozrośnięta flora bakteryjna jelit. W takim przypadku należy niezwłocznie udać się do lekarza i podjąć skuteczne leczenie.