Strona wykorzystuje cookies
Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczacych cookies oznacza, że będa one zapisane w pamięci urzadzenia końcowego.
Choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy jeszcze kilkanaście lat temu nazywana była chorobą dyrektorów, gdyż jej objawy takie jak zgaga czy ból w nadbrzuszu nasilały się pod wpływem stresu. Okazuje się jednak, że czynnik stresowy, choć istotny w rozwoju tego groźnego schorzenia jest tylko wierzchołkiem góry lodowej.
Jak wskazują liczne badania epidemiologiczne, choroba wrzodowa w równej mierze może być powiązana z nadużywaniem leków przeciwzapalnych, paleniem papierosów czy niewłaściwą dietą. Nie zapominajmy również o zakażeniu Helicobacter pylori - bakterią, która może przyczynić się do uszkodzenia błony śluzowej górnego odcinka przewodu pokarmowego. Jak często podkreślają lekarze, aktywność tego patogenu nasila się wczesną wiosną, stąd częściej niż w innych porach może dokuczać nam zgaga, niestrawność, nadkwaśność odbijanie czy inne symptomy, które mogą (aczkolwiek pamiętajmy, że wcale nie muszą!) sugerować rozwój wrzodów trawiennych.
Dlaczego objawy nasilają się lub/i występują częściej właśnie w okresie wiosennego przesilenia? Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Naukowcy zajmujący się fizjologią organizmu ludzkiego wskazują, że może być to związane ze zmianą diety, zaburzeniami odporności przewodu pokarmowego, wahaniami temperatury i ciśnienia atmosferycznego czy ogólnym osłabieniem organizmu. Jedna z hipotez sezonowości choroby wrzodowej tłumaczy także, że właśnie wczesną wiosną Helicobacter pylori chętniej się rozmnaża, przez co jej aktywność ulega nasileniu.
Niezależnie od przyczyny, sezonowość zgagi (i innych objawów ze strony górnego odcinka przewodu pokarmowego) jest faktem, więc warto zastosować odpowiednie środki zaradcze. Istotna będzie więc tutaj bardziej racjonalna dieta (uboższa w produkty ciężkostrawne, które dominowały zimą) oraz właściwa higiena. Pamiętajmy bowiem, że bakterią Helicobacter pylori można się zarazić używając tych samych sztućców czy podczas pocałunków.
Warto także wziąć pod uwagę, że w zasadzie jedynym sposobem, aby pozbyć się tego patogenu jest antybiotykoterapia połączona ze stosowaniem leków zmniejszających wydzielanie soku żołądkowego (tzw. inhibitorów pompy protonowej). Jeśli więc bóle brzucha i zgaga nasilają się i – co więcej – bardzo często nawracają warto udać się do lekarza w celu postawienia ostatecznej diagnozy. Możliwe, że wdrożenie właściwego leczenia nie tylko przyczyni się do zmniejszenia uciążliwych dolegliwości, ale także sprawi, że sezonowość zgagi całkowicie odejdzie w niepamięć.