Wyszukane rozwiązania na każdą zgagę

powrót
HOME > PORADY

Umyć przed spożyciem

Piękne, kolorowe i błyszczące owoce przyciągają do sklepowych półek rzesze zwolenników zdrowego jedzenia.

Ale czy wszystko co cieszy nasze oko jest równie zdrowe?

Okazuje się, że lśniącą skórkę owoce cytrusowe, a także nasze rodzime jabłka i gruszki zawdzięczają zastosowaniu wosków pszczelich lub szelaku- czyli żywicy naturalnej pozyskiwanej z wydzielin owadów zamieszkujących Indie i Tajlandię. Substancje te można wprawdzie uznać za naturalne, ale mogą one wywoływać różne reakcje alergiczne, w tym podrażnienia skóry.

Banany, kiwi, pomarańcze, mandarynki i inne owoce egzotyczne zanim trafią na sklepową półkę, muszą przebyć długą drogę, w związku z czym ich trwałość musi zostać znacznie przedłużona, aby mogły w świeżej postaci trafić w ręce konsumenta na drugim końcu świata. W tym celu używa się konserwantów- najczęściej w formie proszku lub oprysków. Na skórce owoców importowanych oprócz wspomnianych wosków znajdują się więc także środki grzybobójcze, dzięki którym owoc nie jest atakowany przez pleśń oraz nie gnije.

Producent zwykle informuje nas o tym, jeżeli do konserwacji użyto substancji o nazwie imazalil zapobiegającej pleśnieniu owoców. Czasem stosuje się także inne syntetyczne fungicydy (preparaty grzybobójcze) jak: tiabendazol (oznaczony jako E 233) oraz ortofenylofenolan sodu (E 232). Wymienionym środkom przypisuje się silnie toksyczne działanie na układ nerwowy człowieka, zwiększenie ryzyka bezpłodności oraz kancerogenność.

Importowane warzywa i owoce mogą być także konserwowane dwutlenkiem siarki (E 220), który może nadawać w niektórych przypadkach charakterystyczną woń. Związek ten jest silnie grzybo- i bakteriobójczy, ale wykazuje także właściwości drażniące względem skóry i ludzkiego układu pokarmowego. Szkodliwe dla zdrowia mogą być także pozostałości po nawozach i środkach ochrony roślin stosowanych na plantacjach w czasie wegetacji drzew i krzewów owocowych.

Aby uniknąć szkodliwego wpływu substancji konserwujących na nasze zdrowie należy wybierać owoce pochodzące z plantacji ekologicznych, gdzie nie używa się oprysków i konserwantów. Jednakże okres przechowywania i przydatności do spożycia takich owoców może być krótszy, a wygląd mniej atrakcyjny.

Wniosek jest jeden! Nie zawsze najwyższą wartość ma to co najbardziej lśni. Zabiegi polegające na konserwacji owoców znacznie wydłużają czas ich trwałości i przydatności do spożycia. Woski ochronne dodatkowo nabłyszczają skórkę, sprawiając że produkt wygląda zdrowo i atrakcyjnie, ale nie dodaje mu to żadnych walorów odżywczych, a układowi pokarmowemu może jedynie zaszkodzić.

W wyeliminowaniu konserwantów nie pomaga obieranie owoców. Pozbywając się grubej skórki banana, pomarańczy czy mandarynek, nasze dłonie mają kontakt z konserwantem, który następnie przenosimy na miąższ owocowy spożywany palcami.

Większości substancji konserwujących jakie znajdują się na powierzchni skórki owoców można się pozbyć przez dokładne ich umycie w gorącej wodzie o temperaturze około 60-70 o C z użyciem detergentu (np. płynu do mycia naczyń) i szczoteczki lub gąbki kuchennej. Wymienione substancje konserwujące dobrze rozpuszczają się w wodzie, dlatego dokładnie myjąc owoce nie narażamy swojego układu pokarmowego na podrażnienia i zatrucia.

wróć