Strona wykorzystuje cookies
Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczacych cookies oznacza, że będa one zapisane w pamięci urzadzenia końcowego.
Każdemu z nas zdarza się kulinarnie zgrzeszyć i zjeść za dużo, nie licząc się z niezbyt przyjemnymi konsekwencjami w postaci dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. W okresie Świąt o „grzech” ten jest jeszcze łatwiej, ponieważ stoły aż uginają się od wspaniale przyozdobionych i smacznych, ale jednocześnie od ciężkostrawnych i kalorycznych potraw. Czy jesteśmy w stanie „zgrzeszyć”, a potem nie cierpieć. Jesteśmy! O ile zjemy wszystkiego po trochu, pójdziemy na długi, zimowy spacer oraz w trakcie przygotowań świątecznych dodamy do nich odrobinę (lub nawet trochę więcej) odpowiednich przypraw. Jakich? Ich lista znajduje się poniżej.
Cynamon
Jak pewnie doskonale wiemy, cynamon wzbogaca nie tylko smak deserów czy ciast, ale także z powodzeniem może dodawany do potraw mięsnych (np. do różnego rodzaju farszów czy dań opartych o drób). Przyprawa ta wspomaga pracę żołądka, przyspiesza przemianę materii i posiada właściwości wiatropędne, co może okazać się zbawienne dla osób cierpiących na „poświąteczne” wzdęcia.
Goździki
Przyprawa ta to nic innego jak suszone pąki goździkowca korzennego – drzewa pochodzącego z Azji. Spośród ich wielu cennych właściwości, niewątpliwie na pierwszy plan wysuwa się działanie znieczulające (dzięki substancji o nazwie eugenol) pomocne przy bólach głowy, brzucha czy zęba. Goździki niwelują także nieświeży oddech (spowodowany np. częstym odbijaniem po spożyciu ciężkostrawnego posiłku), dlatego warto je nie tylko dodawać do niektórych potraw, lecz także… żuć lub ssać.
Gałka muszkatołowa
Co prawda różne doniesienia naukowe sugerujące, jakoby przyprawa ta była pomocna w walce z pasożytami przewodu pokarmowego wymagają jeszcze potwierdzenia, to z pewnością gałka muszkatołowa może wspomóc funkcjonowanie układu trawiennego przy innych dolegliwościach. Okazuje się, że ten częsty składnik naszych posiłków posiada właściwości rozkurczowe i odkażające, a także może wspomóc leczenie niestrawności czy zaparć.
Liść laurowy
Oprócz tego, że liść laurowy świetnie podkreśli smak wigilijnego barszczu, zupy grzybowej, karpia czy ryby w galarecie, to także będzie wspierał pracę naszego układu pokarmowego. W medycynie ludowej przyprawa ta (podawana głównie w formie naparu) stosowana była bowiem jako remedium wspomagające pracę wątroby, środek moczopędny i usuwający toksyny.
Pieprz czarny i… pieprz biały
Ta jedna z najpopularniejszych przypraw stosowanych przez Polaków również wśród dodatków do świątecznych potraw zajmuje czołowe miejsce. Oprócz niewątpliwych walorów smakowych (wszyscy wiedzą jakich) pieprz może pochwalić się właściwościami odkażającymi czy korzystnym wpływem na przemianę materii (niektórzy mawiają wręcz, że składnik ten działa odchudzająco). Przyprawa ta, poprzez wpływ na tzw. perystaltykę przewodu pokarmowego i wydzielanie soku żołądkowego, zmniejsza ryzyko zaparć, nudności, wzdęć czy kolki wątrobowej.